Źle ulokowane pieniądze – 3 kroki do ich odzyskania

0
2219

Wielu z nas chciało pomnożyć zarobione pieniądze, inwestując je w różne instrumenty finansowe. Nie zawsze jednak taka inwestycja przynosi spodziewany zysk. Ba! Niekiedy może się okazać, iż tak naprawdę nasz kapitał się pomniejszył, mimo braku dostępu do niego przez długi czas i możliwości jego relokacji. Polisolokaty, które oferowane były przez firmy ubezpieczeniowe, są jednym z takich właśnie instrumentów finansowych. Jednak czy klienci, którzy z nich skorzystali, stoją na z góry straconej pozycji?

  1. Polisolokaty – co to jest?
  2. Nieprawidłowości wykryte przez UOKiK
  3. Rozwiązanie umowy

Polisolokaty – co to jest?

Polisolokaty to pewna odmiana ubezpieczeń na życie, które oferowały firmy ubezpieczeniowe. Niestety po zainwestowaniu pieniędzy przez klienta okazywało się, że nawet w wieloletniej perspektywie inwestycja nie przynosi obiecanych profitów, a wręcz generuje starty. To powodowało chęć wycofania swoich oszczędności przez klientów. Dla osób, które skorzystały z polis UFK firm takich jak Vienna Life rezygnacja z polisy była jedyną opcją, pozwalającą uniknąć pogłębiania się strat finansowych i uratować choć część wpłaconej kwoty. Podstawową niedogodnością polisolokaty jest zapis umowny , na mocy którego Towarzystwo Ubezpieczeniowe Vienna Life pobiera opłatę przy rezygnacji z polisy. Dla przykładu w sprawie o sygnaturze akt III Ca 650/17, która zakończyła się prawomocnym wyrokiem Sąd orzekł, że pobieranie tzw. opłaty likwidacyjnej kształtuje prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta.

Nieprawidłowości wykryte przez UOKiK

Dla klientów rezygnacja z polisolokaty związana była z poniesieniem dodatkowej opłaty. Stanowi to znaczne ograniczenie prawa do rozwiązania umowy bez ponoszenia kosztów i utraty środków z UFK, co nie spodobało się przedstawicielom UOKiK. Wątpliwości wzbudził również fakt, iż wszystkie konsekwencje zerwania umowy ponosi klient, natomiast prawie żadnej odpowiedzialności nie ma sprzedawca polisolokaty. Również stosunkowo wysoki koszt wykupu według UOKiK jest przerzuceniem opłaty na  nabywcę. Kontrowersyjne okazało się również ponoszenie przez właściciela lokaty całkowitego ryzyka zmiany wartości jednostek funduszy. To właśnie spowodowało, że dla klientów takich firm, jak na przykład  Skandia zerwanie umowy było jedynym wyjściem.

Rozwiązanie umowy

Czy dla klientów między innymi firmy Skandia rezygnacja przy całkowitym zwrocie kosztów związanych z „opłatą likwidacyjną” jest możliwa? Wiele osób, które spróbowało, odzyskało swoje oszczędności. Pierwszym krokiem powinno być pobranie odpowiedniego wniosku ze strony TU i wypełnienie go oraz odesłanie wraz z kserokopią dowodu osobistego na zamieszczony na witrynie www adres. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku na nasze konto powinna wpłynąć część zainwestowanych pieniędzy tak zwane świadczenie lub wartość wykupu. Również kwota, która została pobrana przez Towarzystwo przy rezygnacji z umowy może wrócić na nasze konta, choć wymaga to podjęcia dodatkowych działań.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here