Okna, podobnie jak wiele innych elementów budowlanki i wykończeń, mają swój „termin przydatności” teoretycznie działają, dopóki nie wybije się w nich szyby. W praktyce jednak, okna po pewnym czasie eksploatacji zaczynają się rozszczelniać. Kłopotliwe w tej kwestii były szczególnie stare okna z drewnianymi ramami. Nawet najlepiej zaimpregnowane okno narażone jest przecież cały czas na działanie różnych czynników atmosferycznych. W rezultacie drewno zaczyna się łuszczyć, kruszeć i pękać. Po obłuszczeniu się warstwy lakieru, zaczyna ono nasiąkać wilgocią i pęcznieć, a następnie schnąć i kurczyć się, co fatalnie wpływa na parametry szczelności okna. W drewnianych oknach, które uległy rozszczelnieniu, nie można już za bardzo nic zrobić. Dlatego wielu inwestorów stawia na okna, których profile wykonane są z PCV. Są nie tylko tanie i łatwe w montażu, ale również trwałe!
Okna PCV potrafią być niesamowicie szczelnie i nie dopuszczać do uciekania przez nieszczelności powietrza na zewnątrz. Nie są to jednak warunki stuprocentowo korzystne dla budynku. Aby zapewnić właściwy przepływ powietrza w domu oraz zapobiegać osadzaniu się pleśni na ścianach, konieczna jest właściwa – nie za mocna i nie za słaba – cyrkulacja powietrza. Powietrze wilgotne i ogrzane powinno przenikać przez szczeliny okna, zaś świeże, zewnętrzne powietrze powinno przez nie wnikać do środka. Pozwala to regulować temperaturę oraz mikroklimat we wnętrzu.
Podczas fachowego montażu okien wykonanych z PCV, specjaliści regulują je zgodnie z zapotrzebowaniem termicznym danego budynku, na podstawie różnych parametrów cieplnych. Warto im w tej kwestii zaufać. Jednak nie wystarczy raz, a porządnie wyregulować okna. Te nowoczesne profile mają w swoich ramach specjalne mechanizmy, które służą regulowaniu szczelin pomiędzy ramą a framugą. Tych mechanizmów jest kilka na całym oknie, a zatem samodzielna regulacja okien powinna zostać poprzedzona dokładnym przeczytaniem instrukcji użytkowania od producenta, oraz zapoznaniem się z profilami okiennymi. Można także zlecić tę regulację specjalistom – i warto to zrobić, jeśli nie chcemy napytać sobie dodatkowych kłopotów.
Po co w ogóle regulować okna? Regulacja okna lato/zima jest konieczna ze względu na bardzo różne temperatury powietrza w naszej szerokości geograficznej. Latem możemy sobie pozwolić na mocniejsze rozszczelnienie okien. Pozwoli to wpuścić więcej ciepłego powietrza do wnętrza i osuszyć ściany po zimie. Dzięki takiej regulacji latem powietrze wewnątrz domu nie jest bardzo nagrzane i wilgotne. Z kolei zimą, gdy na dworze trzaska mróz, warto nieco mocniej uszczelnić okna. Zimne powietrze i tak będzie przez nie przenikało, ale ważne, aby nie wpadało go do środka zbyt wiele, co może powodować pewien dyskomfort. Zbyt luźne szpary między oknami zimą mogą powodować wyziębianie wnętrza i trudności w dogrzaniu go. Regulacja okuć w oknie zimą może spowodować mniejsze straty ciepła, i tym samym zredukować koszty ogrzewania domu.
Jak wyregulować okno? Wiele zależy od konkretnego jego modelu i zastosowanych w nim mechanizmów, a zatem nie ma jednej uniwersalnej recepty. Za pomocą specjalnego niewielkiego klucza dokręcamy lub odkręcamy odpowiednie śruby w odpowiednich miejscach. Trzeba to zrobić z wyczuciem, dlatego też wiele osób nie podejmuje się tego zadania wcale. To błąd, ponieważ nie chcąc brać się za to samemu, można to zlecić fachowcowi. A dlaczego w ogóle należy regulować okna? Oprócz gospodarki ciepłem w mieszkaniu, ma to też inne atuty. Gdy każdego dnia otwieramy i zamykamy okno, rozregulowujemy jego mechanizmy. Okna zaczynają skrzypieć i trzeszczeć, klamka „chodzi” nieco trudniej, czasem potrzeba sporej wprawy, by nauczyć się umiejętnie zamykać i otwierać okno. Nie warto zwlekać z prawidłową regulacją okiennic, ponieważ im bardziej eksploatowane okno, tym większe zniszczenia się w nim robią. Po pewnym czasie okno może się nadawać już tylko do wymiany. Dzięki regulowaniu okien dwa razy do roku można zapewnić sobie kilkadziesiąt lat bezawaryjnego, płynnego ich użytkowania.