Dochód pasywny, nawet w niewielkich ilościach, to marzenie wielu osób. Mowa o wszelkich sposobach zarabiania pieniędzy, które nie wymagają ciągłego wykonywania pracy. Innymi słowy, pieniądze „zarabiają się same” i spływają na nasze konto – im szerszym strumieniem, tym lepiej. Jednak jak uzyskać dochód pasywny? Co można zrobić, aby konto bankowe było regularnie zasilane bez dodatkowej pracy?

Dochód pasywny na lokacie bankowej

Lokaty bankowe są najpopularniejszym sposobem na uzyskiwanie dodatkowego dochodu. Polacy szczególnie chętnie wybierają właśnie tę formę inwestycji. Wciąż dominuje u nas konserwatywna postawa, która nakazuje bezpieczne podchodzenie do tematu domowych finansów. Boimy się inwestować ryzykownie, a lokaty są najbezpieczniejszą formą. Przy okazji pozwalają uzyskać dochód pasywny – niestety kwoty w tym wypadku nigdy nie będą zbyt duże.

Lokaty są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, co oznacza, że nawet w przypadku bankructwa banku jesteśmy w stanie uzyskać do 100% wpłaconej kwoty. Niskim poziom ryzyka niestety nigdy nie idzie w parze z dużym zyskiem, więc na lokacie bankowej możemy liczyć na roczną stopę zwrotu rzędu 1,5-6%. Przy czym zazwyczaj jest to 2-3%. Czy taki dochód pasywny będzie satysfakcjonujący? Musielibyśmy wpłacić na lokatę naprawdę duże kwoty, aby dochód był znaczący. Lokatę więc warto traktować przede wszystkim jako formę depozytu. Na niej nasze oszczędności nie stracą w związku z inflacją, a przy okazji „będziemy do przodu” o te kilkadziesiąt złotych rocznie.

Fundusze Inwestycyjne

Jak uzyskać wyższy dochód pasywny niż na lokacie? Oczywiście inwestując bardziej ryzykownie. Tutaj mamy do dyspozycji kilka możliwości:

  • akcje spółek giełdowych,
  • rynek wymiany walut,
  • fundusze inwestycyjne.

Aktualnie każdy indywidualny inwestor może swobodnie kupować akcje. Jedna i druga czynność odbywa się za pośrednictwem brokerów, którzy pobierają swój „procent” wynagrodzenia od transakcji. Współpraca z różnymi brokerami oznacza inne opłaty, więc przed dokonaniem wyboru warto dokładnie sprawdzić tabelę rozliczeń.

Jeżeli uda nam się kupić akcje, które zyskają na wartości, zarobimy przy ich sprzedaży. Oczywiście jest ryzyko, że możemy też stracić pieniądze. To samo dotyczy wymiany walut. W długiej perspektywie, np. 10-15 lat, na akcjach niemal zawsze się zyskuje, o ile oczywiście spółka nie zbankrutuje. Tyle że trudno mówić w tym wypadku o pasywnych dochodzie, który regularnie wpływa na konto.

Aby zapewnić sobie cykliczny dopływ gotówki, możemy zainwestować w akcje spółek dywidendowych. Wówczas będziemy otrzymywać regularną „wypłatę”, stosownie do naszych udziałów.

Większość z nas jednak nie ma pojęcie o giełdzie, a nikt nie chce inwestować w ciemno. To jednak jeszcze nie powód, by nie wykorzystać akcji do pozyskiwania dochodu pasywnego. Co powiesz na to, żeby to profesjonaliści zarządzali Twoimi pieniędzmi?

Właśnie tak działają fundusze inwestycyjne. Niektóre z nich pozwalają na uzyskanie nawet kilkudziesięcioprocentowej stopy zwrotu, a dość często można spotkać oferty „gwarantujące” kilkanaście procent. Cudzysłów w poprzednim zdaniu nie jest przypadkowy – TFI (Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych) mogą źle ocenić sytuacje i wygenerować straty lub przynajmniej nie zapewnić odpowiednich zysków. Inwestujesz na własne ryzyko.

Ciekawą alternatywą mogą być też fundusze dywidendowe. Jeżeli interesują Cię zyski wypłacane co miesiąc, co kwartał lub co roku, możesz kupić jednostki uczestnictwa w TFI obiecującym dywidendy. Podobnie, jak w przypadku dywidendowych spółek giełdowych, będziesz miał źródło pasywnego dochodu w postaci regularnie wypłacanych kwot na kształt dywidendy. Warto pamiętać, że zarząd Funduszu zastrzega sobie prawo do nie podjęcia decyzji o wypłacie dywidendy, więc zawsze istnieje ryzyko, że dywidenda nie zasili naszego konta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here