Kredyt hipoteczny a rozwód - co musisz wiedzieć

Decyzja o rozstaniu jest dla małżonków zawsze bardzo trudna i wiąże się niestety także z wieloma problemami natury formalnej. Jednym z nim jest zaciągnięty wspólnie kredyt hipoteczny, którego nie da się tak łatwo podzielić jak majątku. Dowiedz się, jakie są możliwości rozwiązania tego problemu i jak w ogóle banki podchodzą do tego zagadnienia. Czy decydując się na rozwód, raty kredytowe będziecie musieli nadal spłacać razem?

Według statystyk na 100 zawartych małżeństw w Polsce ponad 30 decyduje się na rozstanie. Co ciekawe, duża liczba par chciałaby się rozejść, jednak przed tą decyzją powstrzymuje je dobro dzieci oraz sprawy finansowe. Jak się bowiem okazuje, wspólny kredyt hipoteczny a rozwód to kwestia, która generuje mnóstwo kłopotów.

Kredyt hipoteczny a rozwód – jak to widzi bank?

Problem z kredytem hipotecznym po rozwodzie pojawia się w sytuacji, gdy zobowiązanie zostało zaciągnięte przez oboje małżonków, między którymi występowała wspólnota majątkowa. W takim przypadku, gdy na umowie kredytowej widnieją nazwiska ich obojga, dla banku są wciąż tak samo odpowiedzialni za spłatę zobowiązania jak przed orzeczeniem o rozwodzie. Co więcej, nie ma znaczenia nawet fakt, że po rozstaniu z nieruchomości będącej zabezpieczeniem kredytu będzie korzystał tylko jeden współmałżonek.

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy małżeństwo miało podpisany akt notarialny mówiący o rozdzielności majątkowej (tzw. intercyza), umowa kredytowa była zawarta tylko przez jednego z małżonków, a odpowiednia adnotacja na ten temat została uwzględniona w umowie kredytowej. Wówczas druga strona nie musi się martwić spłatą zobowiązania po rozwodzie.

Co można zrobić z kredytem hipotecznym po rozwodzie?

Niestety, jeśli masz zaciągnięty ze współmałżonkiem kredyt hipoteczny, a rozwód jest nieunikniony, musisz liczyć się z wieloma komplikacjami. Bank w tej kwestii nie będzie specjalnie pomocny, dlatego rozwiązań należy szukać samodzielnie. Niezwykle ważne jest jednak, by podejmując jakiekolwiek działania, były one uzgodnione z byłym partnerem. Poniżej przedstawiamy kilka możliwości rozwiązania problemu kredytu hipotecznego w przypadku rozwodu.

Przepisanie kredytu na jedną osobę

Ta opcja jest najczęściej praktykowana w sytuacji, gdy w zakupionej na kredyt nieruchomości zostaje jeden z byłych współmałżonków (najczęściej z dziećmi). Przepisanie na niego kredytu odbywa się zwykle na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o tzw. przejęciu długu. Choć formalnie polega to na podpisaniu stosownego aneksu do umowy kredytowej, to w praktyce wiąże się tak naprawdę z przebrnięciem przez procedury podobne jak przy ubieganiu się o finansowanie. Osoba przejmująca spłatę zobowiązania musi mieć bowiem odpowiednią zdolność kredytową, którą bank musi zbadać, zanim zgodzi się na przepisanie kredytu.

Jeśli zdolność kredytowa jest niewystarczająca, bank może odmówić zgody na przejęcie długu przez jednego z byłych małżonków lub zażądać dodatkowych zabezpieczeń np. w postaci hipoteki na innej nieruchomości. Jednym ze sposobów na zwiększenie zdolności kredytowej w takim przypadku jest spłata znacznej części aktualnego zobowiązania np. z oszczędności małżeństwa lub po sprzedaży innych składników majątkowych.

W przypadku gdy interesuje Cię to rozwiązanie, możesz sprawdzić swoje szanse na przejęcie kredytu, korzystając z narzędzi, jakimi są kalkulator kredytu hipotecznego oraz zdolności kredytowej. Dzięki nim dowiesz się, ile może wynosić nowa rata i czy stać Cię na takie obciążenie.

Sprzedaż nieruchomości i całkowita spłata kredytu

Jest to rozwiązanie, które potencjalnie rozwiązuje całkowicie problem kredytu hipotecznego po rozwodzie. Aby jednak się powiodło, konieczna jest sprzedaż nieruchomości w takiej cenie, która pozwoli pokryć zobowiązanie wobec banku. Przy dobrej koniunkturze oraz posiadaniu atrakcyjnego mieszkania lub domu są na to duże szanse. Ten sposób może jednak okazać się niemożliwy do wykorzystania przez osoby, które zaciągnęły kredyt w walucie obcej, szczególnie we frankach szwajcarskich. Ze względu na znaczny wzrost kursu walutowego dzisiaj wartość ich zobowiązania wobec banku przeważnie jest znacznie wyższa niż wartość nieruchomości.

Wynajem nieruchomości i pokrywanie raty z czynszu

Takie rozwiązanie sprawy jest dość proste, ale w praktyce rzadko sprawdza się na dłuższą metę. Owszem, wynajęcie mieszkania i opłacanie z czynszu raty kredytu jest bardzo korzystne, bo dzięki temu byli małżonkowie nie muszą dokładać się do spłaty zobowiązania. Z drugiej jednak strony wymaga to dobrej współpracy byłej pary – trzeba przecież doglądać mieszkania, szukać najemców, ktoś także musi wziąć na siebie obowiązek pilnowania odbioru czynszu i spłaty rat dla banku. Trudno sobie wyobrazić, by taki sposób spłaty zobowiązania można było utrzymać przez długi czas – przecież kredyt hipoteczny spłaca się nieraz nawet przez 20-30 lat. W każdej chwili jedno z małżonków może przecież wyjechać, co więcej, na obojgu cały czas będzie widniało zadłużenie w BIK, które utrudni zaciągnięcie nowego zobowiązania potrzebnego być może w związku z rozpoczęciem nowego życia.

Jak widać kredyt hipoteczny a rozwód to dość skomplikowany problem, który wymaga wielu wysiłków, żeby go rozwiązać. Na pewno warto o tym pomyśleć jeszcze przed rozwodem i przede wszystkim działać wspólnie w pełnym porozumieniu ze współmałżonkiem. Jakiekolwiek spory i nieporozumienia niestety nie ułatwią pozbycia się tego dość poważnego, wspólnego problemu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here